2023, instalacja: obiekt (stal węglowa, susz roślinny z trzciny, miskantu i turzyc, olejek eteryczny z szyszkojagód jałowca, 100 × 110 × 200 cm; kolaż (stal węglowa i ocynkowana, owoce trzciny, pałki, kolczurki i wiązu, nasiona m.in. kotewki wodnej, dębu, szczeci, łopianu
Współpraca: rzemieślnicy z pracowni Kowale Losu w Warszawie
Projekt Przetrwalnik czerpie inspiracje z fenomenu nasiona jako młodej formy roślinnej niejako zatrzymanej w czasie. Wątek botaniczny jest tu zestawiony z fragmentem książki Lęk Antoniego Kępińskiego – polskiego psychiatry i filozo-fa – w którym mowa o świadomości czasu przyszłego, czyli budzącego niepokój nieznanego:
[…] aby żyć, musimy wciąż dążyć ku nieznanej przyszłości i przekształcać ją w znaną przeszłość. Ta zmiana nieznanego w znane, przyszłości w przeszłość, wymaga wysiłku i odwagi. Nie zawsze człowiekowi jej staje. Czasem sam jest za słaby, a czasem sytuacja zbyt trudna. Wówczas boi się przyszłości, chce cofnąć się w przeszłość […] lub przynajmniej zatrzymać się w czasie obecnym, a to jest niemożliwe, gdyż życie polega na ekspansji w przyszłość, nie można się nawet na moment zatrzymać*.
Forma ze stali i roślin jest ideą schronienia w czasach pełnych konfliktów i kryzysów, tak światowych, jak osobistych. Azylem w stanie zagrożenia, przytłoczenia, przebodźcowania, ataku lęku przed niepewną przyszłością. Artystki zadają pytanie o możliwości regeneracji, ukojenia w przyspieszonym, technologicznym, wymierającym świecie. Praca nad Przetrwalnikiem ma dla nich także wymiar osobisty, gdyż dla każdej z nich jest to czas mierzenia się z własnymi problemami – śmiercią rodzica i wypaleniem aktywistycznym.
Obiekt został wyłożony suszem roślinnym zebranym na miejskich nieużytkach i okrajkach. Jego dopełnieniem jest kolaż prezentujący proces artystyczno-badawczy. Stanowi on namysł nad materialnością nasiona, łączącego miękkość wnętrza, w którym mieści się delikatny zarodek, z twardością łupiny, która chroni go przed światem zewnętrznym i pomaga przetrwać okres niekorzystnych warunków zewnętrznych. Badając rośliny i przyglądając się im, artystki uczą się jednocześnie innych modeli funkcjonowania w czasie teraźniejszym, z delikatnym „wychyleniem w przyszłość”**.
PRACA OGLĄDANA ZA POMOCĄ LATAREK. DO WNĘTRZA PRZETRWALNIKA MOŻNA WCHODZIĆ, BĘDĄC GOTOWYM NA PRZYCZEPIANIE SIĘ NASION TRZCINY DO UBRANIA. W ŚRODKU ROZPYLONY JEST ZAPACH WROTYCZU I SZYSZKOJAGÓD JAŁOWCA.
* A. Kępiński, Lęk, Warszawa 1977, s. 14.
** Patrz: J. Erbel, Wychylone w przyszłość. Jak zmienić świat na lepsze, Kraków 2022.