W poszukiwaniu sprawczości. Między krytyką a spekulacją

Technologie pozostają chyba ostatnią przestrzenią życia społecznego, w której utrzymują się bezkrytyczne narracje na temat „postępu”. W świecie wszechobecnych kryzysów nowe rozwiązania techniczne mają być ostatnią nadzieją – nawet jeśli w rzeczywistości same generują kolejne problemy, od ekologicznych przez ekonomiczne po te związane z przekształceniami sfery publicznej. Przebicie się przez te narracje jest tym trudniejsze, że technologie – w tym media – przeważnie postrzegane są jako coś, co po prostu działa, jest oparte na neutralnych wyborach, nie ma wymiaru politycznego. Być może to właśnie pole sztuki jest miejscem, gdzie związki przekształceń technologii z życiem społecznym są problematyzowane w sposób pozwalający odsłaniać stojące za nimi niezauważalne, niematerialne procesy, uwidaczniać kwestie władzy i kontroli. Takim działaniom poświęcone będzie wystąpienie, oparte na odwołaniu do wybranych prac. Żeby nie pozostać jednak przy krytyce, zajmiemy się też spekulatywnym wymiarem sztuki – podsuwanym przez artystki i artystów wizjom lepszych, sprawiedliwszych i bardziej zrównoważonych technologii.